Pytanie Pustki na forach dla niewidomych w Polsce. Dlaczego?

Witam.

Temat ten powraca chyba pewnie w myślach u niektórych osób raz na jakiś czas. Nigdy jednak jakoś nie widziałem w Internecie miejsca gdzie dyskusja taka by się toczyła i wyciągnięto z niej konstruktywne wnioski, to też piszę tu i nie jest to przypadkowy wybór, jako że forum NVDA jest jedynym czy raczej jednym z niewielu miejsc gdzie dyskutuje się o technologiach dostępnościowych i nie jest ono listą dyskusyjną.

Dlaczego w Polsce to lista dyskusyjna postrzegana jest pośród niewidomych jako miejsce dla dyskusji odpowiednie? Pytam, gdyż jakiś czas temu jeden ze znajomych dał mi adres forum poświęconego grom dla niewidomych. Jest to forum anglojęzyczne, które o dziwo, nie świeci pustkami. Najnowszy post jest z dzisiaj, wątki również nie są stare. Niczym na forum Klango Playera z tym, że nie ma tu żadnego ułatwiacza w postaci aplikacji. Skrypt forum został dobrze wybrany, wszystko jest bardzo dostępne. Pytam także o to w kontekście przemian, jakie ostatnio wydarzyły się na popularnych listach dyskusyjnych które subskrybuje sporo potencjalnych userów technologii dla niewidomych, gdzie osoby próbujące uczynić jedną z list bardziej multitematyczną zostały zbanowane i uzbierało się ich na tyle, że powstała oddolnie ichnia lista wielotematyczna. Jak nie trudno się domyślić jeżeli chodzi o porządek to takowego tam brak. Nie interesuje ciebie polityka a ktoś fanatycznie objawia prawdy Macierewicza czy też Millera, czytasz, bo nie każdy jest świadom mechanizmów wątkujących w klientach poczty. Są filtry w klientach itd, jednak nie rozwiązują całości problemu. Rozmowa przerodziła się w coś innego na inny temat? Czytasz wątek, bo może ktoś coś mądrego jednak na pierwotny temat prześle. I tak powstaje wielki chaos.

Tego rodzaju śmietnika, na dobrze zarządzanym forum trudniej uświadczyć i to przemawia za tą formą wymiany poglądów. Wystarczy sprawne zarządzanie i można wiele osiągnąć. Tyle ja. Co waszym zdaniem musiałoby się stać, aby takie wielotematyczne forum dla niewidomych, a takim forum było przecież nawet Klango, mogło zaistnieć w normalnej formie? Czy jest to sprawa dostępności skryptów? Czy wrodzonego wygodnictwa, które u niewidomych często ulega pomnożeniu? Przecież wszystko da się uprościć. Nowe wpisy da się otrzymywać mailem, przez RSS itd. A przecież z maila niewidomi korzystają częściej niż inne grupy.

No to chyba i oczywiste, że wrodzone wygodnictwo, jak inaczej.

Masz trochę racji, ale nie zapominaj, że niewidomi nie czują się tak jak ludzie bez takiej dysfunkcji. W Anglii mogą liczyć na wiele, a szczególnie na ludzi, którzy dają im odczuć, że są potrzebni i mają wsparcie.

Tutaj jest na odwrót. Zamiast ktoś zapytać, czy nie potrzebuje pomocy, zejdzie na drugą stronę ulicy. Widziałem takie coś na własne oczy nie raz.

Cześć,
również mnie to zastanawia.

Osoby niewidome czy niedowidzące to duża przecież rzesza ludzi. Czy faktycznie wygodnictwo (jak pisze kolega wyżej) stoi na przeszkodzie do udzielania się na forach dyskusyjnych? Czy może są to ograniczone możliwości obsługi tego typu stron internetowych? Ciekawe.

Proponuję wykonać proste obliczenie, ile naciśnięć klawiszy wymaga śledzenie listy dyskusyjnej pod mową, gdzie wiadomo , że program mailowy się i tak uruchamia, a ile dodatkowych więcej wymaga czytanie forum.
Trzeba wejść, zalogować się, przeglądnąć tematy, jeśli coś zainteresuje, to wejść w link wątku, przeczytać nowe, albo pominąć nieinteresujące wpisy, potem kliknąć przycisk Działania i link odpowiedz, znaleźć pole edycyjne i coś tam wpisać...
A w programie pocztowym, nawet z wyłączonym wątkowaniem, wszystko się sprowadza do strzałki w dół, entera na wiadomościach interesujących, esc na nieinteresujących, ewentualnie ctrl+r żeby odpowiedzieć.
Dlaczego działa audiogames? Bo nie mają typhlosa, więc się męczą z tymi nadmiarowymi czynnościami, których na liście mailingowej by nie było (smile).
Ciekawe, czy autor wątku używa tylko nvda i klawiatury, czy pomocniczo NVDA a klika myszą, bo wiadomo, że dla klikających te różnice będą mniejsze.
A poza tym - jeśli wysyłam maila, to mam go w wysłanych, a post na forum leży sobie w serwisie i nie mam szybkiego sposobu przeszukania wszystkich postów, jakie wysłałem na wszystkie fora.
Najlepsze są hybrydy, typu googlegroups, albo groups.io, gdzie jak ktoś chce, korzysta przez maila, a jak nie chce - to może przez stronę.
Pozdrawiam, GZ.

Czyli wychodzi, że to jednak wygodnictwo i lenistwo?
Ładny obraz się rysuje.